“A teraz szybko, zanim zorientujemy się, że to, co robimy nie ma sensu” -rzekłby król Julian z Madagaskaru, gdyby odkrył, jaką nową pasję ma grupa Szymborczaków
Jaka to pasja? To “podróż za jeden uśmiech”
Co należy zrobić? Należy pięknie uśmiechnąć się do swoich nauczycieli historii i wyrazić chęć odwiedzenia kolejnego miasta oddalonego od Sosnowca niemalże o setki kilometrów
W dniu 5 kwietnia grupa Szymborczaków, uczestniczyła w kolejnej wycieczce z cyklu “podróży za jeden uśmiech”. Tym razem naszym celem stał się Poznań .
Niezrażeni wczesną porą wyruszyliśmy koleją do stolicy Wielkopolski. Podróż minęła szybko, w radosnej atmosferze
Poznań wprawdzie przywitał nas rewitalizacją rynku, ale za to w samo południe zobaczyliśmy trykające się poznańskie koziołki .
Kolejnym etapem naszej wyprawy było Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Wystawa zachwycała, szczególnie, że przez chwilę mogliśmy poczuć klimat okopów z czasów I wojny światowej, dotknąć autentycznej broni czy ubrać powstańczy mundur. Następnie udaliśmy się do Zamku Przemysła, gdzie mieści się Muzeum Sztuk Użytkowych. Tam, z tarasu widokowego mogliśmy podziwiać przepiękną panoramę Poznania i obejrzeć eksponaty, które urzekły nas niecodzienną formą.
Po tej wizycie udaliśmy się na obiad, gdzie poznawaliśmy wyjątkowe, wręcz zaskakujące smaki kuchni poznańskiej i nie tylko
Choć wiosenne słońce zachęcało do spaceru, to niestety nasz czas przeznaczony na pobyt Poznaniu minął bardzo szybko.
Udaliśmy się na dworzec i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do domu, planując kolejną “podróż za jeden uśmiech”.
Zatem nasze szalone, jednodniowe wyprawy mają sens, dają nam radość i mnóstwo pozytywnej energii A gdzie pojedziemy następnym razem? Może to będzie Łódź? Może Wrocław? A może Toruń? “Ważne, by wsiąść do pociągu byle jakiego…”
Oczekujcie wieści
PS. Serdecznie podziękowania dla Stałej Ekipy Podróży za Jeden Uśmiech – jesteście najlepsi
Pozdrawiamy – ID oraz LŚ